Dropdown
DATA
October 24, 2025
AUTOR
Paulina Kuchta-Leśniak
KATEGORIA
Development
CZAS CZYTANIA
5 min




Często słyszę pytanie: „Po co tworzyć sztukę za pomocą kodu? Przecież możesz po prostu zaprojektować to w Illustratorze.” Oczywiście że mogę. Ale nie o to chodzi.
Nie tworzę po to, by odtworzyć z góry zaplanowany obraz. Dla mnie kod to język ekspresji, który pozwala mojej wizji ewoluować w trakcie procesu. Zazwyczaj mam ogólny zamysł - pewne wyobrażenie kierunku, w którym chcę pójść - ale nigdy nie wiem, jaki będzie efekt końcowy.
I właśnie to mnie fascynuje. Zaczynam od drobnego pomysłu, a potem warstwa po warstwie rozwijam go, dodając kolejne elementy. Rezultaty często mnie zaskakują - i to jest w tym najpiękniejsze.
Kocham ten moment, gdy najmniejsze różnice i wariacje tworzą coś wyjątkowego, czego nie da się powtórzyć. Właśnie w tym tkwi dla mnie esencja procesu twórczego - nie w pełnej kontroli, lecz w odkrywaniu. W tym, że jeden fragment kodu może wygenerować nieskończoną liczbę unikalnych dzieł.

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z kodem i sztuką, gdzieś z tyłu głowy miałam świadomość istnienia sztuki generatywnej. Ale szczerze mówiąc - wtedy jeszcze nie do końca ją rozumiałam W mojej głowie sprowadzała się do prostego równania: Generative Art = Przypadkowość.
Oczywiście - przypadkowość jest jej częścią, ale tylko niewielką. Z czasem zrozumiałam, że generatywność to coś znacznie głębszego: to sposób myślenia o procesie twórczym, o relacji pomiędzy systemem, artystą i nieprzewidywalnością. To również świadomość dlaczego coś się dzieje, a nie tylko że wygląda ciekawie.
Dla mnie prawdziwa wartość generative art leży właśnie w tym kwestionowaniu - w stawianiu sobie pytań:
- Czy to, co tworzę, naprawdę można nazwać sztuką generatywną?
- Jaką rolę odgrywam ja, a jaką system?
- Co by się stało, gdybym oddała jeszcze więcej kontroli kodowi?
Na początku mojej drogi przeszłam przez wiele różnych definicji. Niektóre mówiły o sztuce generatywnej szeroko - jako o każdym procesie twórczym opartym na systemach i zasadach, niekoniecznie cyfrowych. Inne skupiały się wyłącznie na komputerze, algorytmach i kodzie jako głównym narzędziu ekspresji. Oba podejścia są prawdziwe - po prostu patrzą z innej perspektywy.
Ja na potrzeby mojej dalszej pracy i eksperymentów stworzyłam własne rozumienie sztuki generatywnej, w którym łączę elementy z różnych źródeł i własnych doświadczeń:
Sztuka generatywna skupia się na creative codingu - czyli tworzeniu przy pomocy kodu, w którym program komputerowy posiada pewien stopień autonomii. Łączy decyzje podejmowane przez system (czyli zestaw zasad i algorytmów) oraz elementy przypadkowości z kreatywnością artysty, tworząc w ten sposób unikalne, niepowtarzalne wizualnie dzieła.
W moim rozumieniu generatywność opiera się na czterech filarach:
- Zestaw zasad - logiczny fundament procesu. Wyznacza granice i sposób działania systemu, ale zostawia przestrzeń na nieprzewidywalność.
- Kreatywność artysty - to, w jaki sposób projektuję zasady i parametry. To ja decyduję, gdzie kończy się kontrola, a zaczyna eksperyment.
- Autonomia systemu - moment, w którym kod zaczyna działać samodzielnie, generując efekty, których nie planowałam.
- Przypadkowość - element, który nadaje pracom charakter i życie. Dzięki przypadkowości każdy rezultat jest inny, a przez to wyjątkowy.

W moich eksperymentach często punktem wyjścia jest grid – traktuję go jako bazowy element, strukturę, od której wszystko się zaczyna. To prosty układ, który z czasem przekształcam w coś znacznie bardziej organicznego.
1. Zazwyczaj zaczynam od stworzenia dynamicznego gridu, który reaguje na parametry i zmienia się w czasie.
2. Następnie dodaję podstawowe kształty – punkty, linie, prostokąty – które tworzą pierwsze warstwy kompozycji.
3. Potem przychodzi moment eksperymentowania z transformacjami: skalą, przezroczystością, rotacją i kolorem.
4. Następnie wprowadzam ruch – pulsowanie, falowanie, obrót czy powtarzalne sekwencje – a całość nabiera energii i lekkości.
5. Na końcu modyfikuję parametry, obserwując, jak nawet drobne zmiany wpływają na cały układ.
To dla mnie najbardziej ekscytujący moment – kiedy kod zaczyna odpowiadać na moje decyzje i generuje coś, czego sama nie przewidziałam. Wtedy czuję, że tworzę w dialogu z systemem, a nie tylko go kontroluję.

Czasem lubię sprawdzić, co się stanie, gdy statyczna kompozycja zacznie się poruszać. Eksperymentując z motion, wprowadzam do procesu jeszcze więcej energii i nieprzewidywalności.
W tym przypadku dodałam parametry takie jak velocity czy radius, a także efekty odbijania (bouncing) kształtów. Zaczęłam poruszać myszką po ekranie i obserwować, jak system reaguje - każda interakcja tworzyła nowy układ. Efekt był zaskakujący: pojawiły się płynne, organiczne kompozycje, które wyglądały, jakby żyły własnym rytmem.
Później dodałam możliwość tworzenia śladów – delikatnych ogonów pozostających za kształtami. Kod zaczął wtedy dosłownie „rysować” po canvasie, zostawiając ślady niczym kredki Crayola, ale w zupełnie nowym, generatywnym wydaniu.

Myślę, że eksperymentowanie z generative art niesie ogromny potencjał i naprawdę odblokowuje kreatywność.Tworzymy zestaw zasad, a kod je interpretuje - i nagle dzieje się coś, co przekracza nasze oczekiwania.
Z czasem zaczęłam też eksperymentować z połączeniem generative art i typografii, co otworzyło przede mną zupełnie nowy obszar twórczy, o którym będę jeszcze pisać - bo czuję, że właśnie tam zaczyna się dla mnie coś wyjątkowego.
Na zakończenie chciałabym zostawić kilka myśli dla tych, którzy chcą spróbować:
- Zacznij od prostych narzędzi - polecam Processing lub webowe p5.js. Nawet bez doświadczenia w programowaniu znajdziesz mnóstwo świetnych tutoriali i przyjazną społeczność.
- Zaczynaj od małych pomysłów. Duże, skomplikowane wizje często zawodzą, jeśli nie wiesz jeszcze, jak do nich dojść. Dziel projekt na mniejsze etapy - to pozwala uczyć się szybciej i widzieć postęp.
- Pokazuj swoje prace. Nawet jeśli wydają ci się banalne - wrzucaj je na social media. Proste rzeczy potrafią robić największe wrażenie.
- Znajdź swój obszar eksploracji. Może to będą kształty, ruch, 3D, typografia albo kolor. To, co naprawdę cię wciąga, poprowadzi cię dalej.
I pamiętaj, że generative art to nie tylko kod i reguły. To sposób myślenia - otwartość na proces, na błędy, na przypadek.

- Mansion, M. (2023, August 9). On Algorithmic art - creative Pinellas. Creative Pinellas. https://creativepinellas.org/magazine/algorithmic-art/
- Generative Art: 50 Best Examples, Tools & Artists (2021 GUIDE) — AIArtists.org. (n.d.). AIArtists.org. https://aiartists.org/generative-art-design
- Zhang, Y., & Funk, M. (2021). Coding art: The Four Steps to Creative Programming with the Processing Language. Apress.
- What is Generative Art? (2024, October 15). https://avantarte.com/insights/guides/what-is-generative-art
- Dmitri Cherniak - Collaborations with Avant Arte. (2024, June 1). https://avantarte.com/artists/dmitri-cherniak
- https://library.fiveable.me/art-and-technology/unit-11/principles-generative-art-algorithmic-design/study-guide/7WzRMoPXOROCu3Hz. (n.d.).
- Greenfield, G. (2012). Generative art: a practical guide using Processing, by Matt Pearson. Journal of Mathematics and the Arts, 6(4), 225–229. https://doi.org/10.1080/17513472.2012.742030
- Zafeiriou, S. (2024, December 12). Generative Art for Beginners: 10 Essential Techniques | Steve Zafeiriou. Steve Zafeiriou. https://stevezafeiriou.com/generative-art-for-beginners/
- Goodchild, A. (2024, May 22). What is Generative Art? — Amy Goodchild. Amy Goodchild. https://www.amygoodchild.com/blog/what-is-generative-art